Uciekał BMW przed policją. Rajd zakończył w zaroślach
W czwartkowe popołudnie policjanci z częstochowskiej drogówki podjęli pościg za kierowcą BMW, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mundurowi zatrzymali go na terenie Huty Starej. Nie jechał sam. Razem z nim podróżowało jeszcze 4 jego kolegów. Po drodze złamał szereg przepisów, zagrażając bezpieczeństwu ruchu drogowego. Kierujący jednak nie straci prawa jazdy, bo, jak się okazało, nigdy go nie posiadał.
W czwartkowe popołudnie policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy BMW, który miał kierować w stanie po użyciu narkotyków. Częstochowska drogówka zauważyła wskazany w zgłoszeniu pojazd i od razu podjęła próbę jego zatrzymania przy użyciu sygnałów uprzywilejowania. Jednak kierowca BMW z 4 pasażerami w środku nie zamierzał nawet zwolnić. Urządził sobie rajd ulicami Częstochowy aż do Huty Starej, gdzie stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i wjechał w zarośla.
Jak się okazało, 22-latek z gminy Konopiska nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Odpowie nie tylko za to wykroczenie. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat więzienia, a jeśli badania krwi potwierdzą, że kierował, znajdując się pod działaniem narkotyków, odpowie również za to przestępstwo.