Dzielnicowy czujny także po służbie
„Pomagamy i chronimy” - to najważniejsza dewiza każdego policjanta. Udowodnił to częstochowski dzielnicowy Andrzej Kozłowski, który po służbie, poruszając się tramwajem, zatrzymał poszukiwanego. 34-latek został przekazany w ręce częstochowskich mundurowych. Swoją postawą stróż prawa pokazał, że policjantem jest się zawsze, nie tylko na służbie, ale również poza nią.
Dzielnicowy z komisariatu drugiego Policji w Częstochowie młodszy aspirant Andrzej Kozłowski wracając po służcie do domu, zauważył w tramwaju jednego z pasażerów, który na szybie mazakiem nanosi napisy i symbole jednego z klubów piłkarskich. Od razu postanowił zareagować. Podszedł do mężczyzny poinformował, że jest policjantem i zwrócił mu uwagę.
Później powiadomił o zaistniałym zdarzeniu swoich kolegów mundurowych. Na miejsce po chwili przybył patrol, który zajął się wandalem. Okazał się nim być 34-letni mieszkaniec Częstochowy.
Choć mężczyźnie udało się usunąć naniesione napisy, to policyjne systemy wykazały, że 34- latek jest... osobą poszukiwaną przez częstochowski wymiar sprawiedliwości za niewywiązywanie się z obowiązku alimentacji.
Z tego powodu został zatrzymany i trafił do więziennej celi. Tam spędzi najbliższe 5 miesięcy.