Sąsiad włamywacz
Policjanci z Komisariatu V Policji zatrzymali nietypowego włamywacza, który okradł mieszkanie sąsiadki na siódmym piętrze, do którego przeszedł z swojego mieszkania na... dziewiątym piętrze. Następnie sprawca po wybiciu szyby wszedł do środka mieszkania 33 -letniej częstochowianki i skradł telefon komórkowy. Wypłoszony przez mieszkańców, został zatrzymany na korytarzu bloku. Teraz za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci z Komisariatu V Policji zatrzymali nietypowego włamywacza, który okradł mieszkanie sąsiadki na siódmym piętrze, do którego przeszedł po balkonach z swojego mieszkania na dziewiątym piętrze. Następnie sprawca po wybiciu szyby wszedł do środka mieszkania 33 -letniej częstochowianki i skradł telefon komórkowy. Wypłoszony przez mieszkańców, został zatrzymany na korytarzu bloku. Teraz za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj, po godzinie 13.40 policjanci zostali powiadomieni przez właścicielkę mieszkania w wieżowcu na ulicy Iwaszkiewicza, iż w jej mieszkaniu przebywa włamywacz. Częstochowianka powiedziała, iż jej córka przed wejściem do domu usłyszała hałasy i poinformowała będącą na zakupach matkę. Powiadomieni policjanci po wejściu do środka mieszkania na 7 piętrze, ujawnili wybitą szybę w oknie balkonowym. 33-letnia właścicielka stwierdziła brak telefonu komórkowego. W tym samym czasie patrol policji poszukiwał włamywacza, którego szybko zatrzymano piętro wyżej. Okazał się nim 32-letni mężczyzna, zamieszkały w tym samym bloku na dziewiątym piętrze. Mężczyzna zaprzeczał wszystkiemu i stawiał czynny opór. Po przeszukaniu jego odzieży policjanci ujawnili przy nim skradziony telefon wartości 300 złotych. Jak się również okazało do włamania doszło w nietypowy sposób, mężczyzna bowiem przeszedł po balkonach z dziewiątego piętra na siódme piętro - do mieszkania kobiety. Teraz za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.