Powiadomił o rozboju którego nie było
Dwa lata pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi Zabrza, który powiadomił policjantów o rzekomym napadzie, którego dopuścili się dwaj nieznani sprawcy. Mężczyźni mieli zagrozić nożem i ukraść pieniądze w kwocie 200 złotych. Gdy policjanci sprawdzili informacje, okazało się, iż napadu nie było a 36-letni mężczyzna w taki sposób chciał ukryć stratę pieniędzy.
Dwa lata pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi Zabrza, który powiadomił policjantów o rzekomym napadzie, którego dopuścili się dwaj nieznani sprawcy. Mężczyźni mieli zagrozić nożem i ukraść pieniądze w kwocie 200 złotych. Gdy policjanci sprawdzili informacje, okazało się, iż napadu nie było a 36-letni mężczyzna w taki sposób chciał ukryć stratę pieniędzy.
Wczoraj na policje zgłosił się mieszkaniec Zabrza, który powiadomił o rzekomym wymuszeniu pieniędzy przez dwóch mężczyzn. Jak oświadczył zgłaszający, dwóch nieznanych sprawców miało zaatakować go w komplekcie leśnym w Blachowni. Według oświadczenia, sprawcy przykładając nóż do szyi pokrzywdzonego mieli wymusić od niego pieniądze. Zgłaszający opisał wygląd napastników oraz dokładnie przedstawił przebieg napadu. Powiadomieni policjanci sprawdzili podległy teren. Aby szybko zatrzymać sprawców użyto także psa tropiącego. Dalsze czynności z zgłaszającym podważyły jednak wersje napadu. Okazało się bowiem, iż mężczyzna postanowił w taki sposób ukryć stratę pieniędzy. Teraz 36-letniemu mężczyźnie grożą 2 więzienia za powiadomienie o przestępstwie, którego nie było.