Nietrzeźwi opiekunowie
W miniony weekend policjanci dwukrotnie interweniowali w związku z zgłoszeniami obywateli, iż nietrzeźwe kobiety opiekują się małymi dziećmi. W jednym przypadku, 37-letnia mieszkanka ulicy Targowej " opiekowała się" rocznym dzieckiem znajomych. O płaczącym dłuższy czas dziecku powiadomił policję, częstochowianin. Jak się okazało " opiekunka "miała około 2.8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W miniony weekend policjanci dwukrotnie interweniowali w związku z zgłoszeniami obywateli, iż nietrzeźwe kobiety opiekują się małymi dziećmi. W jednym przypadku, 37-letnia mieszkanka ulicy Targowej " opiekowała się" rocznym dzieckiem znajomych. O płaczącym dłuższy czas dziecku powiadomił policję, częstochowianin. Jak się okazało " opiekunka "miała około 2.8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do pierwszej interwencji policji doszło 10 maja około godziny 18.00 na ulicy Polskiej Organizacji Wojskowej w Częstochowie, gdzie n/n osoba zgłosiła telefonicznie, iż ulicą idzie pijana kobieta, która naraża dziecko na niebezpieczeństwo. Policjanci z Komisariatu I Policji w Częstochowie ustalili, iż kobieta ma blisko 1.2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i w takim stanie " spaceruje" z swoim 3-letnim synem.
Kolejna interwencja po telefonie obywatela, miała miejsce na ulicy Targowej w Częstochowie około godziny 1.00. Policjanci zostali powiadomieni o tym, iż w mieszkaniu od dłuższego czasu płacze dziecko, a kobieta która sprawuje nad nim opiekę jest najprawdopodobniej nietrzeźwa. Ta informacja potwierdziła się gdy policjanci weszli do mieszkania 37-letniej częstochowianki. Okazało się, iż kobieta miała sprawować opiekę nad rocznym dzieckiem znajomych. W trakcie tej opieki najprawdopodobniej spożywała alkohol. Jak się okazało, częstochowianka miała prawie 2.8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Roczny chłopczyk został przewieziony do szpitala i tam odebrany przez rodziców. Częstochowianka za taką opiekę usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a za ten czyn grozi jej kara do 5 lat pozbawienie wolności.