Pijany kierowca proponował łapówkę. Do bankomatu pieniędze kazał się podwieźć policjantom.
Trzy zarzuty popełnienia przestępstw może usłyszeć 25-letni częstochowianin, który wczoraj po 17.30 wybrał się na zakupy do hipermarketu w Nowej Wsi. Sprawca samochodem wjechał w tablicę informacyjną pobliskiej stacji paliw. Potem zaparkował samochód i udał się na zakupy. Po zatrzymaniu okazało się, iż częstochowian ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Aby załatwić sprawę zaproponował policjantom 500 zlotych łapówki. Po pieniądze funkcjonariusze mieli go zawieźć do bankomatu
Trzy zarzuty popełnienia przestępstw może usłyszeć 25-letni częstochowianin, który wczoraj po 17.30 wybrał się na zakupy do hipermarketu w Nowej Wsi. Sprawca wjechał samochodem w tablicę informacyjną pobliskiej stacji paliw. Potem zaparkował samochód i udał się na zakupy. Po zatrzymaniu okazało się, iż częstochowian ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Aby załatwić sprawę zaproponował policjantom 500 złotych łapówki. Po pieniądze funkcjonariusze mieli go zawieźć do bankomatu
Wczoraj po godzinie 17.30, 25-letni kierowca samochodu m-ki Skoda przyjechał do hipermarketu w Nowej Wsi na zakupy. Po drodze jednak uderzył autem a tablicę informacyjną z cenami paliw na pobliskiej stacji. Uszkodzonym pojazdem udało mu się odjechać na pobliski parking marketu. Tam, jakby nic się nie stało, poszedł na zakupy. Szybko zatrzymany przez ochronę został przekazany w ręce policjantów z Poczesnej. Okazało się iż kierowca ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W trakcie czynności, częstochowianin stwierdził, iż nie chce mieć więcej kłopotów bo ma już zatrzymane prawo jazdy. Zaproponował 500 złotych łapówki, aby policjanci " zapomnieli " o sprawie. Stwierdził, iż po gotówkę, funkcjonariusze mają go podrzucić do bankomatu. Zamiast tego, częstochowianin został " podrzucony " do policyjnej izby zatrzymań, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty usiłowania wręczenia korzyści majątkowej policjantom, jazdy w stanie nietrzeźwym oraz uszkodzenia mienia. Za te czyny grozi mu do do 8 lat pozbawienia wolności.