Wiadomości

Zareagowała gdy kradli węgiel. Wpadli prosto w ręce policjanta.

Data publikacji 16.02.2012

W walentynkową noc, starsza częstochowianka, wyglądając przez okno zauważyła złodziei węgla. Sprawcy słysząc krzyki 62-latki, uciekli porzucając worki na węgiel. Powiadomione policyjne patrole, dysponując rysopisem złodziei, poszukiwały przestępców w okolicy. Jak się jednak później okazało, najprawdopodobniej złodzieje ukryli się w pobliskim swoim mieszkaniu. Gdy odjechały oznakowane patrole policyjne, przestępcy wyszli z kryjówki. Wpadli prosto w ręce dochodzeniowca.

W walentynkową noc, starsza częstochowianka, wyglądając przez okno zauważyła złodziei węgla. Sprawcy słysząc krzyki 62-latki, uciekli porzucając worki na węgiel. Powiadomione policyjne patrole, dysponując rysopisem złodziei, poszukiwały przestępców w okolicy. Jak się jednak później okazało, najprawdopodobniej złodzieje ukryli się w pobliskim swoim mieszkaniu. Gdy odjechały oznakowane patrole policyjne, przestępcy wyszli z kryjówki. Wpadli prosto w ręce dochodzeniowca.

22-letni Błażej G. oraz starszy od niego Michał. G próbowali ukraść węgiel mieszkającej niedaleko kobiecie. Około północy, dysponując workami na węgiel, usiłowali włamać się do komórki przy ulicy Bardowskiego w Częstochowie. Nie przypuszczali jednak, iż 62-latka obserwuje ich przez okno. Przepłoszeni krzykami, uciekli najprawdopodobniej do swojego mieszkania. Gdy odjechały policyjne patrole, które sprawdzały okolice miejsca zdarzenia, przestępcy wyszli z kryjówki. Jak się okazało wpadli prosto w ręce policjanta kryminalnego, który na miejscu zdarzenia przeprowadzał oględziny. Policjant szybko porównał rysopisy sprawców i na podstawie tego zatrzymał przestępców. Sprawcy usłyszeli już  zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony