Rozpoznała kradzione przetwory
Historia zatrzymania dwóch mieszkańców ulicy Kuncewiczowej zaczyna się od papierosa, którego postanowiła wypalić na balkonie mieszkanka jednego z bloków. Stojąc, zobaczyła bowiem na parapecie okna sąsiadów w bloku, słoiki z przetworami, które rozpoznała jako swoje wyroby. Natychmiast też udała się do piwnicy aby to sprawdzić. Zobaczyła, iż nieznane osoby wyłamały skobel i skradły kilkanaście sztuk słoików min. z ogórkami, pomodorami i kompotami. Przestępcy ukradli też inne metalowe rzeczy.
Historia zatrzymania dwóch mieszkańców ulicy Kuncewiczowej zaczyna się od papierosa, którego postanowiła wypalić na balkonie mieszkanka jednego z bloków. Stojąc, zobaczyła bowiem na parapecie okna sąsiadów bloku, słoiki z przetworami, które rozpoznała jako swoje wyroby. Natychmiast też udała się do piwnicy aby to sprawdzić. Zobaczyła, iż nieznane osoby wyłamały skobel i skradły kilkanaście sztuk słoików min. z ogórkami, pomidorami i kompotami. Przestępcy ukradli też inne metalowe rzeczy.
Powiadomieni policjanci udali się do mieszkania gdzie odbywało się alkoholowe spotkanie. Dwaj zatrzymani mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak ustalono, część skradzionych metalowych rzeczy najprawdopodobniej sprzedali na złom. Resztę niespożytych jeszcze słoików z przetworami przechowywali na parapecie okna. 32-letni częstochowianin i jego cztery lata starszy kolega usłyszeli już zarzuty kradzieży za które grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.