Wiadomości

Napad - którego nie było

Data publikacji 10.01.2011

Policjanci z Komisariatu I Policji w Częstochowie przedstawili zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz kradzieży pieniędzy, 47-letniemu pracownikowi jednego z salonu gier, który sfingował napad na samego siebie. Zgłaszając na policję stwierdził, iż nieznany sprawca, grożąc nożem, zabrał z salonu pieniądze. Aby uprawdopodobnić przestępstwo, mężczyzna lekko ranił się nożem w szyję. Teraz za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu I Policji w Częstochowie przedstawili zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz kradzieży pieniędzy, 47-letniemu pracownikowi jednego z salonu gier, który sfingował napad na samego siebie. Zgłaszając na policję stwierdził, iż nieznany sprawca, grożąc nożem, zabrał z salonu pieniądze. Aby uprawdopodobnić przestępstwo, męzczyzna lekko ranił się nożem w szyję. Teraz za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

47-letni pracownik jednego z częstochowskich salonów gier, aby ukryć przywłaszczenie pieniędzy na szkodę firmy, postanowił zgłosić  napad na samego siebie. Składając zawiadomienie na policji, częstochowianin stwierdził, iż do salonu weszło dwóch mężczyzn, którzy przystawili mu nóż do szyi i zażądali pieniędzy. Kwotę ponad 2 tysięcy złotych skradli. Policjanci sprawdzając to zgłoszenie ustalili, iż tego przestępstwa nigdy nie było, a sam sprawca przywłaszczył pieniądze firmowe. Aby uprawdopodobnić napad, sam lekko ranił się w szyję. Teraz za zawiadomienie o przestępstwie którego nie było, fałszywe zeznania oraz kradzież pieniędzy grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony